Osoby starsze i osłabione przez inne dolegliwości są bardziej narażone na agresywny atak wirusa. Dlatego ważne jest, żebyś zwłaszcza teraz zatroszczył się o następujące aspekty:
Nie każdy może sobie pozwolić na kompletne odosobnienie. W pracy, tramwaju czy nawet w domu towarzyszą nam inni ludzie. Jak już wiesz, przez kaszel, kichanie a nawet dotykanie „ogólnodostępnych” powierzchni (poręcz schodów, klamki, klawiatury urządzeń), wirus może przejść na nas lub odwrotnie – sam możesz kogoś zarazić. Dlatego zasłaniaj usta, kiedy kichasz, ziewasz lub kaszlesz – najlepiej łokciem.
Pamiętaj, że wirus najszybciej rozwija się w drogach oddechowych – Twoim nosie i gardle. Może też zainteresować się okolicami oczu i w ten sposób zadomowić się w Twoim organizmie. Nie dotykaj zatem twarzy bez umycia rąk!
Skoro jesteśmy przy myciu rąk – oczywiście używamy mydła i rozcieramy mydło przez minimum 30 sekund, nie omijając opuszek palców oraz nadgarstków.
Kiedy bezwzględnie myjemy ręce?
Nie musisz za każdym razem włączać stopera, by odmierzać 30 sekund. Wystarczy, że zanucisz refren Białej armii 😀
Zestresowany organizm jest również bardziej podatny na infekcje. Żyjąc w napięciu, zakłócona zostaje współpraca pomiędzy systemem nerwowym a systemem obronnym. Zadbaj o to, by mieć chwilę tylko dla siebie: na swoje pasje, zainteresowania. Ograniczaj wiadomości o epidemii. To naturalne, że chcesz być na bieżąco, jednak ciągłe otaczanie się niepokojącymi informacjami nakręca panikę. Pamiętaj, by czerpać wiedzę z rzetelnych, sprawdzonych źródeł takich jak strona rządowa poświęcona koronawirusowi, informacje WHO, lub strona Ministerstwa Zdrowia.
Poszukiwania trafionego prezentu mogą spędzać sen z powiek. Sytuacji nie poprawia fakt, że Święta coraz…
Rok szkolny tuż tuż, a co za tym idzie zbliża się czas kompletowania wyprawki dla…
Na świecie co roku linie lotnicze transportują średnio 3 miliardy sztuk bagażu. Rokrocznie około 25…
Szczęśliwi ci, którzy posiadają własny jacht lub łódź! Zwłaszcza gdy zaczyna się sezon i zamiast…
Przygotowania do wakacji to prawdziwy chaos, zwłaszcza kiedy w grę wchodzi rodzinna wycieczka. Co zabrać…
View Comments
Od prawie 2 lat mam 5 lokalizatorów. Niestety dwa z nich zginęły mi z powodu wyczerpania baterii. Powinny być przy urządzeniach ale ich nie ma, Dwa urządzenia z funkcją wyszukiwania telefonu działają jak chcą - raz szuka innym razem nie. Działają skutecznie tylko gdy wymienię baterie. Uważam, że obudowa jest ze zbyt twardego tworzywa. Dobrze było by zmienić obudowę lokalizatorów na bardziej elastyczną np. z silikonową, Inną wadą jest zbyt szybkie rozładowanie baterii, Lokalizacje są OK.
Hej Krist, cieszymy się, że notiOne są z Tobą od tak dawna! Co do szukania telefonu - zależy to także od stanu baterii w telefonie, kiedy jest niska, może mieć problem z odezwaniem się. Próbowałeś już nasz nowy model - notiOne go? Jego bateria działa zdecydowanie dłużej - sprawdź koniecznie i daj nam znać!